Wczoraj jeden z moderatorów forum poświęconego grze Mass Effect: Andromeda otrzymał wiadomość od użytkownika twierdzącego, że jest w posiadaniu sporego zestawu nowych konkretów na temat tego projektu. Co więcej, dostarczył dowód, który sprawił, że uwierzono, że jest on autentycznie związany z tą produkcją i studiem BioWare. Źródło przecieku chce oczywiście pozostać anonimowe, więc moderatorzy nie ujawnią jak dokładnie przekonał ich o prawdziwości przekazywanych informacji, ale możemy być raczej pewni, że nie są to tylko wytwory jego wyobraźni.

Podczas rozgrywki gracz kontrolować będzie pojedynczą postać, która na misje zabierze dwóch kompanów, identycznie jak w poprzednich odsłonach serii. Wszyscy bohaterowie wyposażeni zostaną z plecaki odrzutowe, co odegra kluczową rolę podczas eksploracji lokacji. W ekwipunku nie zabraknie także dobrze znanego Omnitoola, choć jego funkcjonalność zostanie mocno rozszerzona. Wśród nowych opcji znajdzie się m.in. możliwość generowania przez to narzędzie tarczy energetycznej.

Wykorzystanie najnowszej wersji silnika Frostbite zaowocuje znacznie wyższym poziomem detali, zwłaszcza w przypadku modeli postaci oraz ich twarzy. Ponadto wiele elementów otoczenia będzie można zniszczyć. Wpłynie to w istotny sposób na rozgrywkę, gdyż utrudni korzystanie z osłon.

Galaktykę zwiedzać będziemy w zupełnie nowym statku, który rozmiarami prawdopodobnie znacząco przebije znaną z trylogii jednostkę Normandy. Co ciekawe, podczas eksploracji kosmosu będziemy musieli sami chwycić za stery i ręcznie pokierować lotem, zamiast jedynie wskazywać miejsce docelowe na mapie. Natomiast podczas zwiedzania planet wykorzystamy pojazd Mako i najprawdopodobniej gra zaoferuje spore możliwości ulepszania tej maszyny.

Fabuła ma obracać się wokół prób znalezienia nowego domu dla ludzkości i innych ras. Jednym z głównych przeciwników będzie rasa, przypominająca skrzyżowanie Vorcha i Zbieraczy. We wczesnej wersji gry jednostki tych wrogów dostarczane są na pola bitewne za pomocą statków organizacji Cerberus, ale prawdopodobnie nie ma to znaczenia fabularnego i zamiast tego BioWare tymczasowo wykorzystuje stare modele, do czasu opracowania nowych. Nie można zatem zakładać, że Cerberus odegra jakąś istotną rolę w Mass Effect: Andromeda. Wśród czarnych charakterów znajdzie się również ludzki żołnierz, noszący podobny pancerz jak ten będący w posiadaniu głównego bohatera, tyle że pozbawiony insygniów N7.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine